Witam,dziś o produktach do włosów których używam od miesiąca, myślę że po takim czasie można już powiedzieć co nieco na temat danego produktu.
Tak więc,z racji tego że jestem posiadaczką dość długich włosów i ciężko,aby zawsze były w dobrej kondycji,oraz mam wrażliwą skórę głowy ,postanowiłam użyć szamponów bez składnika SLS
Czym jest SLS? a właściwie Laurylosiarczan sodu, czyli Sodium Lauryl Sulfate.
jest to często używana substancja w kosmetykach, która bardzo dobrze się pieni i odtłuszcza. Jest tania, dlatego tak wielu producentów nagminnie jej używa. Znajdziemy ją przede wszystkim w produktach przeznaczonych do mycia samochodów, płynach do mycia naczyń, preparatów do prania dywanów oraz kosmetykach konwencjonalnych np: żelach pod prysznic, mydłach, szamponach.
Dla alergików tak jak i dla dzieci,substancja ta może być bardzo szkodliwa,bardzo wysusza skórę głowy,a nawet podrażnia.
Szampony ze składnikiem SLS ,bardzo mocno się pienią (czyli jest to zjawisko do którego raczej jesteśmy przyzwyczajone) SlS działa bardzo silnie oczyszczająco.
Nie jest to jednak składnik którego powinniśmy unikać jak ognia,owszem może wyrządzić parę szkód osobą z wrażliwą skórą głowy.
Pierwszy szampon bez tego składnika to
Pewnie wiele z was go używało albo przynajmniej kojarzy.
Co mi się podoba to bardzo delikatny dzidziusiowy?(heh) zapach,nie pieni się jak większość szamponów z SLS,można nawet śmiało powiedzieć,że ilość piany jest znikoma.Trochę dłużej zajmuje mi spłukiwanie go ponieważ włosy się plączą i są dość tępe,jednakże takie szampony znacznie bardziej chłoną,odżywki lub maski
Jest dobry do codziennego mycia włosów,lub lekko zabrudzonych.
Kolejny szampon bez SLS to szampon łopianowy intensive hair therapy
szampon zapobiegajacy wypadaniu włosom
Zaleceniem producenta jest stosowanie go przynajmniej dwa miesiące,po czym włosy powinny przestać wypadać,no cóż,używam troszkę dłużej niż miesiąc,ale szczerze nie zauważyłam żadnych efektów,śmiało mogę powiedzieć,że chyba włosy wypadają mi jeszcze bardziej.
Ostatniego czasu włosy strasznie mi wypadają i myślałam,że może ta kuracja pomoże,niestety jak na razie nie widzę efektów.Bezzapachowy,także pieni się bardzo mało i włosy są tępe.
Powyższe szampony używam przemiennie,jak już pisałam włosy po nich są tępe także wskazane jest używanie maski lub odżywki.Ja wybrałam odżywkę z Garniera
Ultra Doux intensywna odżywka z olejkiem arganowym i kameliowym
Uwielbiam jej zapach jest naprawdę cudny,włosy po niej są mięciutkie, gładkie,nie puszą się.
Idealnie daje sobie radę z włosami umytymi powyższymi szamponami,na pewno kupię jeszcze nie jedno opakowanie :)
Podsumowując moją trójcę
szampon babydream,dla mnie idealny,spełnia swoje funkcje (mógł by tak nie plątać włosów)
Szampon łopianowy,hmmm nie jestem przekonana,może działa lepiej z maską i olejkiem z tej serii.
Odzywka BOoooska :)
A dziś korzystam z wolnego dnia i majsterkuję,przerabiam starą lampkę nocną,którą znalazłam jakiś czas temu w starym garażu.
Ale o tym na blogu już wkrótce :)
Pozdrawiam Sara :)