Dziś zaprezetuję wam mój nowy podkład MATTITUDE Anti Shine z Astor,od dawna poszukuje idealnego podkładu i zawsze kiedy myślę że już znalazłam pojawia się jakieś ALE...
OD PRODUCENTA:
Astor udoskonalił podkład Mattitude 16h Shine Control, tworząc pierwszy podkład matujący, który nie odkłada się w zmarszczkach. Stworzony dla kobiet o cerze mieszanej, czyli dla większości z nas. Utrzymuje odpowiednią równowagę w przetłuszczających się okolicach strefy T, nie wysuszając przy tym mniej nawilżonych i bardziej delikatnych okolic, takich jak skronie czy skóra wokół oczu. Dopasowująca się formuła dla elegancko gładkiej cery i olśniewająco świeżego wyglądu.
No i teraz tak,robiłam dwa podejścia do jego zakupu,aż pomyślałam a co mi tam,
oczywiście wybrałam zły odcień,zawsze wybieram najjaśniejszy.
091 LIGHT IVORY
KOLORY:
-091 LIGHT IVORY
-101 ROSE IVORY
-102 GOLDEN BEIGE
-200 NUDE
-203 PEACHY
-301 HONEY
-400 AMBER
-402 CARMEL
Moje pierwsze spostrzeżenie to to że szybko się utlenia,niestety żle dobrałam odcień,mianowicie mam zółtawy odcień skóry a ten podkład jest w odcieniu różu.
Nakładając musimy bardzo szybko rozcierać go gąbeczką ponieważ powstają ciemne plamy i nieestetycznie to wygląda.
Producent zapewnia że nie wchodzi w zmarszczki,no i niestety ale wchodzi i je uwidacznia
Co do matowienia u mnie utrzymuję się od 4 do 5 godzin.
Niestety zdjęcie tego nie oddaje ale w miejscach gdzie podkład jest trochę dłużej i nie jest dobrze roztarty widać jak się szybko utlenił.
Ale spokojnie jeśli dojdziemy do wprawy i szybko go nałożymy nie zostają smugi,musimy to zrobić jednak bardzo dokładnie.
PODSUMOWUJĄC:
mam bardzo mieszane uczucia
Cena 25zł
Krycie:średnie
Mimo zapewnień wchodzi w zmarszczki
Matuje od 4 do 5 godzin
Nie ściera się
Musimy nauczyć się go umiejętnie nakładać.
Miałam go kiedyś i świetnie sie sprawdził
OdpowiedzUsuńnie znam tego produktu, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam. W ogóle rzadko używam Astora:)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy, ale wygląda bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Nie znam tego produktu ale nie lubię gdy szybko musze na czymś pracować :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy by się u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam! A ja zawsze się maluję na szybko to bym dała radę;D
OdpowiedzUsuńJa wcześniej nie wiedziałam czemu się wszyscy zachwycają tym mirror glass, ale już wiem! Genialny efekt :)
To prawda,u mnie niedługo post ma ten temat ;-)
Usuńnie miałam go nigdy, ale raczej z tego co czytam to jest średni ;) dziękuje kochana za komentarz i zapraszam ponownie :*
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie znalazłam jeszcze swojego idealnego podkładu :) Bardzo ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńZnalezienie idealnego podkładu to niestety trudne zadanie... Tego nie miałam chyba okazji jeszcze używać.
OdpowiedzUsuńOjj to niestety nie jest produkt dla mnie, nie mam wprawy w używaniu tego typu kosmetyków
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu ;)
OdpowiedzUsuńhttp://xthy.blogspot.com/
Ciekawy produkt ;p Obserwuje. Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam ! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj to nie dla mnie bo ja muszę szybko nałożyć i wyjść bo rano mam mało czasu :)
OdpowiedzUsuńz podkładami astora mi nie po drodze
OdpowiedzUsuńAstor w swojej gamie kolorów czesto postawia na różowe :(
OdpowiedzUsuńNiestety tak..
UsuńCiekawa jestem czy kolor udało by mi się dobrać odpowiedni, bo mam dość jasną cerę
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Retromoderna-blog lifestylowy
Czyli jednak nie skusze sie.. A ostatnio widzialam ze sa w promocji :-)
OdpowiedzUsuńChyba się nie skuszę.. a ostatnio się nad nim zastanawiałam :)
OdpowiedzUsuńJa mam swoje ulubione Vichy i nic do tej pory nie zdołało ich pobić.
OdpowiedzUsuńMnie większość drogeryjnych podkładów podrażnia i już podczas pierwszej aplikacji zapycha. :/ Lubię tylko podkłady Kobo i L'Oreal (ewentualnie niektóre Maybelline), przynajmniej póki co. :)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że za dużo z nim pracy, pozostanę przy sprawdzonych kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńjakoś mnie nie zachwycił :P
OdpowiedzUsuńNiestety też mam problem z dobraniem fajnego podkładu.
OdpowiedzUsuńAlbo są za gęste albo za rzadkie, a z tym matowaniem też różnie bywa ...
Także też ciągle szukam i tak jak Ty wybieram zawsze najjaśniejsze odcienie :).
wbrew pozorom wcale nie tak łatwo trafić dla się na podkład idealny. Ja cały czas próbuję, sporo jest świetnych, ale na ten bez skazy jeszcze nie trafiłam :)
OdpowiedzUsuńNie używałam go :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Ja podkładu nie używam, ale pewnie jeszcze trochę i w końcu zacznę. Podejrzewam, że też nie będzie mi łatwo trafić na idealny...
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak by się go nakładało beauty blenderem.. może kiedyś go przetestuję :)
OdpowiedzUsuńOj to muszę koniecznie go przetestować, bo właśnie czegoś takiego szukałam! Świetna recenzja! Wesołych Świąt! Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńKomentarz u mnie = Komentarz u Ciebie
http://bieganiejestspoko.blogspot.com
Lubię podkłady z Astor ale koniecznie muszą być w opakowaniu z pompką.
OdpowiedzUsuńNie znam tego podkladu ale z checia kiedys przetestuje :)
OdpowiedzUsuńRowniez mam duzy problem z doborem koloru.
Nie wypadł zbyt dobrze. Nie lubię szukać podkładów :( Jest to na tyle męczące i kosztowne, że na razie od jakiegoś czasu używam ciągle tego samego, ze słabym kryciem, ale chociaż kolor mi odpowiada. Kiedyś znajdę ideał :)
OdpowiedzUsuńkurcze kolorki troche nie za bardzo, ja musze miec wsyzstko co zółte :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio jestem zadowolona z odkładu z Eveline Ideal Cover Full HD ;)
OdpowiedzUsuńSama wybrałam najjaśniejszy odcień i to był błąd - na twarzy mam pomarańczową maskę i nie wiem co z nim zrobić - na szczęście kupiony na promocji -49% w Rossmannie ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tego typu produktów, więc trudno mi się wypowiedzieć :D
OdpowiedzUsuńolusiek-blog.blogspot.com- klik!