czwartek, 21 maja 2015

Herbaciarka

No i w końcu zabrałam się za zrobienie herbaciarki,szkatułkę dostałam już jakiś czas temu i zawsze brakowało czasu na zrobienie jej.Wielokrotnie zmieniałam koncepcje jak ją wykonać,na początku przykleiłam gazę ponieważ chciałam uzyskać efekt płótna,użyłam jednak złej gazy,w ostateczności nie odklejałam jej stąd nierówności.



Jak widać dół pomalowałam na ciemny brąz,przed nie nakładałam białej farby ani żadnych podkładów,chciałam aby było widać naturalne linie drewna,niestety za bardzo na zdjęciu tego nie widać.
Na wieko przykleiłam serwetę o dość bogatym wzornictwie.


W rogu przykleiłam zrobione wcześniej drewniane serce,które postarzałam.



               Środek przeplatany jest kolorem granatowym i ciemnym brązem,w środku przykleiłam małego aniołka (nie mogłam się powstrzymać)

                                                           A tu już z herbatką :)


Przyznam szczerze,że kiedy skończyłam do końca nie byłam zadowolona,po wszystkim stwierdziłam ,że górę mogłam zostawić jednak białą a serce wypośrodkować,no ale człowiek uczy się na własnych błędach myślę że nie wyszło najgorzej,no a trening czyni mistrza ;)


Pozdrawiam Sara ;)

poniedziałek, 11 maja 2015

Holandia

Witam, jak minął weekend? Mi bardzo dobrze,wraz z mym M wybraliśmy sie do Holandii,co prawda pogoda była nie najlepsza,ale nie przeszkodziło nam to w zwiedzaniu.
Z samego rana odwiedziliśmy słynny ogród Keukenhof,naprawdę magiczne miejsce,jako maniaczka kwiatów mogła bym tam chodzić cały dzień.

W tym roku sezon rozpoczął się 20 marca a kończy 17 maja,dokładnie w 2015 mija 125 od śmierci Van Gogha,dlatego też na jego cześć odtworzono jego portret oraz fragmenty obrazów  z tysięcy kwitnących tulipanów,mozaika ma 250 metrów kwadratowych.



Cały ogród jest prze ogromny,bardzo dokładne zwiedzanie na pewno zajęło by cały dzień,my niestety nie mogliśmy sobie pozwolić na całodzienny spacer po ogrodzie.






             Niesamowite kolory,kompozycje,coś dla prawdziwych maniaków kwiatowych 





                                                              Nowe buciki :P


Następnie wybraliśmy się do Amsterdamu 


Trzeba przyznać,że Amsterdam to dość specyficzne miejsce,jak każdy dobrze wie jest tam mieszanka kulturowa i religijna.
Od samego przyjazdu tam czuć wszechobecną swobodę i luz.
Co mnie zniesmaczyło to  ogromny brud i sterty śmieci na ulicach.


No i ogrom rowerzystów,przed którymi trzeba wręcz uciekać aby przypadkowo nie zostać przez nich przejechanym.Cały czas się  zastanawiam czy piesi mają tam wg jakieś prawa.


Poniżej zdjęcia z muzeum Diamentów,do którego również  zawitaliśmy.






Co do Amsterdamu to idealne miejsce na weekendowy wypad z przyjaciółmi i dobra zabawę,lecz nie chciała bym tam mieszkać,chyba jednak za dużo się tam dzieje jak dla mnie.

Troszkę zdjęć z samego Amsterdamu








Z wiadomych przyczyn na ulicy czerwonych latarni zdjęć nie robiłam.
To dość specyficzne zjawisko widok młodych kobiet stojących w oknach swojego miejsca"pracy" i niemalże wyglądające jak manekiny w witrynach sklepu, co dziwniejsze ulica na wyciągnięcie reki sąsiaduje z kościołem hmm dość dziwne...


Trzeba przyznać,że Holandia to chyba najbardziej tolerancyjny kraj w świecie a na pewno w Europie.

To piękny Kraj,lecz w samym Amsterdamie jak już wspomniałam na pewno nie chciała bym mieszkać.Trochę za dużo tej swobody i tolerancji.

A wy jakie macie podejście do tak modnej dziś tolerancji?? Ja jestem osoba tolerancyjną lecz wszystko ma swoje granice.


czwartek, 7 maja 2015

Włosomaniak

Witam,dziś o produktach do włosów których używam od miesiąca, myślę że po takim czasie można już powiedzieć co nieco na temat danego produktu.
Tak więc,z racji tego że jestem posiadaczką dość długich włosów i ciężko,aby zawsze były w dobrej kondycji,oraz mam wrażliwą skórę głowy ,postanowiłam użyć szamponów bez składnika SLS

  Czym jest SLS? a właściwie Laurylosiarczan sodu, czyli Sodium Lauryl Sulfate.
jest to często używana substancja w kosmetykach, która bardzo dobrze się pieni i odtłuszcza. Jest tania, dlatego tak wielu producentów nagminnie jej używa.  Znajdziemy ją przede wszystkim w produktach przeznaczonych do mycia samochodów, płynach do mycia naczyń, preparatów do prania dywanów oraz kosmetykach konwencjonalnych np: żelach pod prysznic, mydłach, szamponach.
Dla alergików tak jak i dla dzieci,substancja ta może być bardzo szkodliwa,bardzo wysusza skórę głowy,a nawet podrażnia.
Szampony ze składnikiem SLS ,bardzo mocno się pienią (czyli jest to zjawisko do którego raczej jesteśmy przyzwyczajone) SlS działa bardzo silnie oczyszczająco.
Nie jest to jednak składnik którego powinniśmy unikać jak ognia,owszem może wyrządzić parę szkód osobą z wrażliwą skórą głowy.

Pierwszy szampon bez tego składnika to 


Pewnie wiele z was go używało albo przynajmniej kojarzy.
Co mi się podoba to bardzo delikatny dzidziusiowy?(heh) zapach,nie pieni się jak większość szamponów z SLS,można nawet śmiało powiedzieć,że ilość piany jest znikoma.Trochę dłużej zajmuje mi spłukiwanie go ponieważ włosy się plączą i są dość tępe,jednakże takie szampony znacznie bardziej chłoną,odżywki lub maski
Jest dobry do codziennego mycia włosów,lub lekko zabrudzonych.


Kolejny szampon bez SLS to szampon łopianowy  intensive hair therapy
szampon zapobiegajacy wypadaniu włosom 


Zaleceniem producenta jest stosowanie go przynajmniej dwa miesiące,po czym włosy powinny przestać wypadać,no cóż,używam troszkę dłużej niż miesiąc,ale szczerze nie zauważyłam żadnych efektów,śmiało mogę powiedzieć,że chyba włosy wypadają mi jeszcze bardziej.
Ostatniego czasu włosy strasznie mi wypadają i myślałam,że może ta kuracja pomoże,niestety jak na razie nie widzę efektów.Bezzapachowy,także pieni się bardzo mało i włosy są tępe.



Powyższe szampony używam przemiennie,jak już pisałam włosy po nich są tępe także wskazane jest używanie maski lub odżywki.Ja wybrałam odżywkę z Garniera 
Ultra Doux intensywna odżywka z olejkiem arganowym i kameliowym


Uwielbiam jej zapach jest naprawdę cudny,włosy po niej są mięciutkie, gładkie,nie puszą się.
Idealnie daje sobie radę z włosami umytymi powyższymi szamponami,na pewno kupię jeszcze nie jedno opakowanie :)




Podsumowując moją trójcę 
szampon babydream,dla mnie idealny,spełnia swoje funkcje (mógł by tak nie plątać włosów)
Szampon łopianowy,hmmm nie jestem przekonana,może działa lepiej z maską i olejkiem z tej serii.
Odzywka BOoooska :)



A dziś korzystam z wolnego dnia i majsterkuję,przerabiam starą lampkę nocną,którą znalazłam jakiś czas temu w starym garażu.
Ale o tym na blogu już wkrótce :)





Pozdrawiam Sara :)




piątek, 1 maja 2015

Rossmannowo

A dziś post inny niż wszystkie,a mianowicie o kosmetykach,co prawda blog nie miał być poświęcony takiej tematyce, ale pomyślałam sobie czemu nie.  

Także pewnie nie tylko mnie przyciągnęły rossmannowe promocje,hmm jak to jest ,że widząc to słowo kobiety szaleją?? ;)


Moje małe łupy

     Puder: Stay Matte Rimmel,zauważyłam ,że sporo z was go ma,postanowiłam wypróbować,mój odcień to 005,jak na razie użyłam go tylko raz, utrzymuję się około 4/5 godzin,nie podoba mi się opakowanie,jest mało poręczne,pewnie wieczko z czasem będzie pękać  (nie posiada gąbeczki)

     Korektor: Magic Pen Lovely,także użyłam jak na razie raz, opakowanie wygodne z pędzelkiem,odkręcane,nie wylewa się nadmiar korektora,minus jest taki,że słabo rozjaśnia i podkreśla zmarszczki wokół oczu..





                   Utwardzacz do paznokci Lovely : Używam od dawna i bardzo go lubię,używam na pomalowane wcześniej paznokcie lakierem co przedłuża efekt nawet do 7 dni.


                Kredka eye liner Lovely: kolor brązowy używam do brwi,bardzo ją lubię zawsze starcza naprawdę na długo,moim zdaniem ma odpowiednią twardość,fajne zamknięcie z temperówką,musiałam ją szybko kupić ponieważ ostatnią zjadł mi pies ;p







                       Antyperspirant adidas 6 in1: bardzo mi przypadł do gusty słodki i jednocześnie lekki  zapach który długo się utrzymuje ,nie zostawia białych plam


                      Lakiery miss sporty:  co tu dużo mówić bardzo je lubię,ogromna paleta barw,mam ich naprawdę mnóstwo,dobrze kryją,aplikacja jest bardzo łatwa jedynym minusem to to,że szybko wysychają






<3


A przy kasie,obsługująca mnie pani zachęciła do kupna kapsułek z Rival de Loop, jak widać nie mogłam się powstrzymać i użyłam już jednej z nich,jest to kuracja przeznaczona dla suchej skóry,faktycznie po użyciu skóra staje się gładka i dobrze nawilżona,podoba mi się również zapach,ciekawe opakowanie,łatwe w użytkowaniu.
Mam nadzieję że faktycznie sprawia,że moja skóra będzie dobrze nawilżona i miękka :)





                                             

                                                                         Buziaki